Rewelacja salonu w Genewie trafi do produkcji!

Podczas niedawnego salonu w Genewie Fiat zaprezentował swój nowy projekt, a mianowicie Fiata 500 Coupe Zagato. Wzbudził on niemałe zainteresowanie publiczności, i szybko stał się zgodnie określany jako najbardziej interesujący prototyp tego roku. Włoski koncern nie zamierzał pozostać obojętny i podjął decyzję – 500 Zagato trafia do produkcji!

Produkcja samochodu miałaby się odbywać przede wszystkim fabryce w Moluca w Meksyku, natomiast istnieje możliwość, że pewna część aut byłaby produkowana w Europie. Dlatego też mówi się o zakładzie Zagato we Włoszech i polskiej fabryce w Tychach. Wersja produkcyjna, tak jak prototyp, ma być wyposażona w silnik benzynowy TwinAir o pojemności 0.9 litra i mocy 105 KM przy 5500 obr./min i maksymalnym momencie obrotowym 155 Nm przy 2500 obr./min.

Gwoli przypomnienia, Fiat 500 Coupe Zagato nawiązuje do oryginalnego Coupe Zagato, wyprodukowanego w 1952 roku. Sama karoseria została zaprojektowana we ścisłej współpracy z legendarnym studiem z Mediolanu i Centro Stile Fiata. W porównaniu do seryjnej „pięćsetki” zastosowano pochyły dach z dwoma, charakterystycznymi garbami i słupkiem C, a także zmieniony kształt szyb (boczne mają kształt migdałów). Charakter auta podkreślono poprzez zastosowanie specjalnego, trójwarstwowego, żółtego lakieru o nazwie „Pop Yellow”.

Gabarytowo auto jest stosunkowo małe – ma 355 cm długości, 163 cm szerokości, 149 cm wysokości oraz rozstaw osi wynoszący 230 cm. Fiat od Zagato to auto typu „2+2” (czteroosobowe). Designerzy zadbali też o atrakcyjne dodatki, takie jak 17-calowe, aluminiowe felgi, opony w rozmiarze 205/40 R17 i cztery perforowane tarcze hamulcowe.

Wnętrze wykończone zostało czarną skórą z żółtymi, zamszowymi wstawkami. Deska rozdzielcza i konsola zostały wykonane z tzw. „ekologicznego chromu”, przez co kabina nabrała sportowego i zadziornego charakteru. Fiat 500 Coupe Zagato ma też oczywiście wszystkie aplikacje multimedialne, takie jak internet, nawigację GPS i możliwość połączenia ze smartphonem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *