Takie plany ma szef włoskiego koncernu – Sergio Marchionne. W tym roku łączna produkcja ma sięgnąć 4,5 miliona pojazdów w skali roku, a za cztery lata ma wzrosnąć o 1,5 miliona do sumy 6 milionów nowych aut rocznie.

Szef grupy Fiat Chrysler dodaje, że kluczowym elementem w realizacji tej strategii będzie rynek północno-amerykański. Mimo to Marchionne nie jest przekonany, że postawione cele z pewnością uda się osiągnąć. Przyznał, że gdyby to zależało wyłącznie od niego to już w chwili obecnej zaciągnąłby kredyt i nie sprzedawał aktywów spółki, pomimo że wielu inwestorów m.in. z Wall Street zaleca odwrotne rozwiązanie.

Włosko-amerykańska grupa Fiat Chrysler powstała początkiem obecnego roku w wyniku fuzji tych dwóch koncernów. W chwili obecnej jest to siódmy motoryzacyjny producent na świecie. Natomiast przed fuzją Fiat samodzielnie znajdował się na 10 miejscu, a Chrysler na 12.